Klasztor w Warszawie p.w. św. Ryszarda Pampuri

Jehudit i Bosmat: ŻONY EZAWA

Biblijna opowieść o żonach Ezawa jest bardzo zwięzła i zarazem wiele mówiąca. Jest to krótka informacja o zaślubinach: Gdy Ezaw miał czterdzieści lat, wziął za żonę Jehudit, córkę Chetyty Beeriego, oraz Bosmat, córkę Chetyty Elona (Rdz 26, 34). Miał już swój wiek i było oczywiste, że szukał sobie dziewczyny. Popełnił jednak błąd, ponieważ przy tak ważnym kroku swojego życia, kierował się popędami ciała. Wziął sobie wbrew Bożym zasadom naraz dwie żony, i to obydwie Chetytki. Wiele troski i trudu włożył Abraham w to, aby jego syn Izaak wybrał taką kobietę za swoją żonę, która pochodziłaby z jego rodu i wierzyła w Boga. W jego domu na problem ożenku patrzono w duchu wiary i posłannictwa. Nie była to sprawa prywatna, wzruszonego ludzkiego serca, ale posłuszeństwa Bogu. Obowiązywały tutaj nadprzyrodzone zasady, a w nich najważniejsza – nie mieszać się z pogańskimi narodami, zwłaszcza z Kananejczykami, skazanymi na zanik.

Uparty Ezaw

W domu Izaaka podtrzymywano te pragnienia, również w odniesieniu do syna Ezawa, ale bez powodzenia. Lekceważył on Boże plany. Nie radził się nikogo, nie interesowało go, co rodzice mówili, postępował według swojej myśli i pragnień. Był uparty i nie dał sobie nic powiedzieć. Czas potem pokazał, że bez zgody i błogosławieństwa rodziców, jego decyzje zamieniły się w przekleństwo. Boże prawa są święte, a niemieckie przysłowie ma rację, kiedy mówi: Des Vaters Segen baut der Kinder Hauser!, co znaczy: Ojcowskie błogosławieństwo buduje domy dzieci!

Ezaw znalazł dwie kobiety Chetytki. A to oznacza, że obydwie były córkami pogańskiego państwa, bez zrozumienia dla wiary i ducha rodu Abrahama. Miejsce spotkań pozostaje jednak zagadką, gdyż dom Abrahama i Chetejczyków – to dwa odrębne światy. Jak to się stało, że tak szybko doszło do połączenia się tych dwóch odmiennych kultur? Szczegóły nie są znane, ale jedno jest jasne – Ezaw zupełnie zatracił wiarę, szedł tam, gdzie nie było jego miejsce.

Zjednoczone Jehudit i Bosmat

I dziwi także fakt, że ta sytuacja nie wywołała żadnych komplikacji, np. problemy pojawiły się u Jakuba między Rachelą a Leą. Czy dziewczęta nie były zazdrosne o męża? Czy nie walczyły o pierwszeństwo w miłości do mężczyzny? Tutaj nie słyszy się o niczym takim. Człowiek jest szczególną istotą, potrafi być niesforny, ale ma również wielkie zrozumienie dla wspólnoty. Te dwie kobiety porozumiały się. Stanęły jedna obok drugiej. Obie dostrzegły bystrym wzrokiem, że w domu rodziców ich męża panują inne zwyczaje, religia i styl życia, niż w ich ojczyźnie. Wiedziały, że teściowa chce włączyć je w ten nowy rodzinny nurt. I z tego powodu powstało napięcie. Były podobnymi duszami i przeciwstawiły się teściom, a głównie Rebece. Powiedziały sobie: Ona nie będzie nam rozkazywała, ona nie będzie panowała nad nami!

Żony Ezawa pochodziły z dwóch różnych rodzin, ale zjednoczyły się, gdyż obydwie były złe: Były one powodem zgryzoty Izaaka i Rebeki (Rdz 26, 35). Mogłoby się zdarzyć, że tylko jedna była zła a druga dobra, ale w tym wypadku obydwie były takie same. Doświadczenie mówi, że wspólnymi siłami można dokonać więcej. Człowiek chce mieć towarzysza nie tylko w dobrym, ale i w złym. Warto zauważyć, że za nimi stały ich matki, bowiem: Jaka matka, taka córka – mówi przysłowie. Przez te synowe w pierwszym rzędzie kierowany jest apel do wszystkich matek, aby wychowywały przyszłym swoim zięciom dobre żony.

Ezaw, w średnim wieku mężczyzna, był aż nadto dojrzały do podjęcia odpowiednich decyzji życiowych, a jednak nie wiedział na czym polegają właściwe wybory. Młodzieńcy w okresie zakochania się zwykle nie widzą dobrze. I nieraz nawet starsi kawalerowie popełniają większe głupstwo niż młodzi. On wybrał dwie żony i obydwie były zamknięte na Boga. Kobieta stworzona została przez Pana, aby stała się pomocą dla męża, ale te niewiasty stały się udręką dla domu Izaaka. Takie zgryzoty są najcięższe w ludzkim życiu. Jest to ból nie przejściowy, ale trwały, zwykle coraz bardziej potęgujący się.

Takie sytuacje powtarzają się tysiące razy także i dzisiaj, w wierzących rodzinach, w których synowa, teść czy teściowa są niewierzący. Ile domów stało się nieszczęśliwymi tylko z powodu synowej, a ile synowych nie może cieszyć się radością życia z powodu złych teściowych? Tak to bywa: rodzice naciskają na syna, aby się ożenił i przyprowadził do domu pomoc. A powinni się modlić o dobrą synową, gdyż nie każda kobieta oznacza wsparcie w rodzinie. W tym przypadku cierpiała najbardziej Rebeka, mówiąc do męża: «Sprzykrzyło mi się życie z tymi Chetytkami. Jeżeli jeszcze Jakub weźmie sobie za żonę Chetytkę, czyli jedną z tych kobiet, które są w tym kraju, to już nie będą miała po co żyć» (Rdz 28, 46). Nie była ona kobietą, którą synowe mogłyby pomiatać. Można by ją nazwać władczą. Chciała też mieć w swoim domu modlitewny ołtarz, a one nie miały zrozumienia dla niego – napięcie i klęska najwyższego stopnia! Ból, którego nie dało się leczyć, rana, która stale się jątrzyła i coraz bardziej krwawiła. A jak w tej sytuacji postępował Ezaw?

Bezradny Ezaw

Jako ulubieniec ojca, był nie tylko synem, ale i mężem dwóch żon – jego położenie więc nie było lekkie. Trudno jest zostać dobrym synem, kiedy mężczyzna stał się jednym ciałem ze złą żoną. On stał się jednym ciałem z dwiema, które były złe i zgodne w nastawieniu przeciwko teściom. W takich przypadkach mężczyźni tracą swoją męską godność, równowagę i stają się ofiarą kaprysów swoich własnych żon. Nie wiadomo, jak było z Ezawem. Kochał swoich rodziców, głównie ojca, ale miał dwie żony wrogo do nich usposobione. Co więc czynić? Posłuchać żon czy rodziców? Ogólnych zasad nie można tu podać. Są to bardzo delikatne i indywidualne sprawy. W pewnych sytuacjach nie ma dla syna innej drogi, jak stanąć po stronie rodziców, kiedy indziej trzeba uczynić coś przeciwnego. W rodzinie Izaaka rodzice mieli rację. Ezaw w swoim sercu był o tym przeświadczony, ale co miał zrobić ze swoimi żonami?

Współżycie w rodzinie coraz bardziej komplikowało się. Ma się wrażenie, że działo się to za jego zgodą. Nie hamował ich na początku, nie wymagał od nich szacunku do rodziców, przyzwalał na poniżenia, szczególnie Rebeki. A potem? Nie panował już nad żonami i stał się od nich zależny. Wiele rzeczy nie podobało mu się u jego żon. Kiedy był sam ze swoimi rodzicami, przyznawał im rację. Ale nie mając mocnego charakteru, był zupełnie bezsilny. Nadeszły chwile, kiedy dla Ezawa stało się jasne, że jego rodzice cierpią. Nie był jednak mężczyzną odważnym i nie potrafił rozwiązać tej sytuacji, a można powiedzieć, że nawet nie mógł. Widział i wiedział, że w małżeństwie się pomylił, ale wiele spraw już nie dało się naprawić. Przeszłość chętnie się powtarza. Wszedł znowu na drogę swojego uporu. Chciał swoje fałszywe kroki naprawić tym, że poślubił trzecią kobietę z jego rodu, po to, aby przypodobać się rodzicom: Gdy więc uznał, że mieszkanki Kanaanu nie podobają się jego ojcu, Izaakowi, poszedł do Izmaelitów i oprócz żon, które już miał, wziął sobie za żonę Machalat, jedną z córek Izmaela, syna Abrahama, siostrę Nebajota (Rdz 28, 8-9). Miał to być krok skruchy, ale bez ducha prawdziwej pokuty, nie był on dobry i w niczym nie pomógł. Można by postawić pytanie: czy Ezaw podjął tę decyzję za zgodą swoich żon?

Wydaje się, że nie, gdyż dobrze wiedział, iż one by się na to nie zgodziły. Przez to zagrożona byłaby ich władza – jakaś cicha kapitulacja przed jego rodzicami. Ezaw był uparty i kiedy już raz się zdecydował, musiał uczynić to, co postanowił. Każdy zbiera to, co zasiał. Syn, który nie radził się rodziców i żenił się przeciwko ich woli, nie będzie się radzić także i swoich żon. W czasie, kiedy się w nich zakochał, zauważyły, że nie słucha rodziców. Wtedy im się to bardzo podobało, mogły bezkarnie ich poniżać, a teraz lekceważy je mąż. Dla niego są zerem, ale jest to nieubłagana Boża sprawiedliwość. Grzechy człowieka znajdą go! Mocny wpływ, jaki kobiety wywierają na mężczyzn, tutaj zawiódł. One również zbierały to, co siały. Ziarno było złe i dlatego dobry chleb nie mógł być z niego upieczony.

Żony Ezawa znakiem

Te dwie złe kobiety były Bożą mową – Biblią dla całej rodziny, a zwłaszcza dla Izaaka. Wielokrotnie ludzie wybrani przez Boga nie rozumieli Jego słów, dlatego był On zmuszony przemówić do nich przez gorzkie życiowe wydarzenia i ich dzieci. Dla rodziny Izaaka Boże znaki osiągnęły swój cel. Syn i synowe nie przyjęły ich, ale rodzice tak. O co właściwie chodziło? O bardzo aktualny problem relacji i więzi rodzinnych – rodziców i dzieci, braci i sióstr, zięciów i synowych, teściów i teściowych. Te dwie niewiasty postawiły sobie bardzo ciemny pomnik, na którym było napisane wielkimi literami: Były one powodem zgryzoty Izaaka i Rebeki (Rdz 26, 35).

W powstawaniu rodzin, dziewczęta mają stać się synowymi, a żony i matki teściowymi. Jeśli pamięta się o Bożej woli, wszystko jest dobre. Ale jeśli zapomina się o tym, wszystko stanie się przekleństwem! Jehudit i Bosmat są ostrzegawczymi przykładami. Są również pouczeniem dla każdego: jak się zachowywać, gdy na drogach życia człowiek zagubi się? Co robić, kiedy małżeństwo nie jest szczęśliwe? Zostaje tylko jedna rada – przyjąć twardą i pełną miłości mowę Boga, jak to uczynili: Izaak i Rebeka.

Copyright 2015 - Bonifratrzy - Zakon Szpitalny św. Jana Bożego

realizacja: velummarketing.pl
do góry