Sługa Boży Franciszek Camacho
Urodził się w andaluzyjskim mieście Jerez de la Frontera w Hiszpanii, w 1629 roku. Jego rodzice, z zawodu rolnicy, odznaczali się ogromną uczciwością i pobożnością. W wieku 20 lat zaciągnął się do wojska. Niestety, bardzo szybko uległ złym zwyczajom w nim panującym. Za zarobione w wojsku pieniądze udał się do Ameryki. W Cartagenie (Kolumbia) zachorował na syfilis i trafił do szpitala św. Sebastiana prowadzonego przez bonifratrów. W 1659 r. podjął decyzję o porzuceniu służby wojskowej i zamieszkał w Limie.
Po zamieszkaniu w Limie, w wieku 34 lat, pod wpływem kazania O. Franciszka de Castillo, który następnie stał się jego kierownikiem duchowym, przeżył głębokie nawrócenie. Wewnętrznie przemieniony, wyszedł na ulicę i na oczach ludzi, którzy naśmiewali się z niego, odrzucił szablę i inne oznaki światowego życia. Został za to obrzucony kamieniami i uznany za szaleńca. Wzrastał w miłości Bożej i za radą swego kierownika duchowego, poprosił o przyjęcie do Zakonu Szpitalnego św. Jana Bożego by służyć chorym i ubogim, ale przede wszystkim by pełnić posługę kwestarza. Pomagał ubogim rodzinom a także młodym ludziom znajdującym się w potrzebie. Ponadto, poświęcał się pracy nad nawróceniem kobiet moralnie upadłych. Kiedy został wybrany przełożonym wspólnoty, Franciszek nie przyjął tego stanowiska, wolał poświęcać się prostym zajęciom oraz pokucie i modlitwie. Pozostał zawsze “kwestarzem Boga”, aż do chwili śmierci, spowodowanej ciężką formą puchliny, zbierając jałmużnę na utrzymanie szpitala w Limie.
Jego gorliwość w podejmowaniu praktyk zakonnych, stanowiła dla wielu wzór. Pobożność, z jaką codziennie przyjmował sakramenty święte, noce spędzane na modlitwie, surowe posty i umartwienia, a także bezgraniczna miłość do chorych i ubogich, szybko zyskały mu rozgłos wśród ludzi sobie współczesnych. Z wielką pokorą przez 35 lat pełnił posługę jałmużnika, a zebrane przez niego pieniądze pozwoliły na odbudowanie szpitala i kościoła. Wyczerpany rygorem pokuty, chorobą oraz wielkim poświeceniem w czynieniu miłosierdzia. Brat Franciszek Camacho , zmarł w opinii świętości, 23 grudnia 1698 r., w przeddzień wigilii Bożego Narodzenia, w Limie (Peru). Umierając całował obraz ukrzyżowanego Jezusa.
Został ogłoszony Sługą Bożym przez Leona XIII w dniu 1 stycznia 1881 r.
Litania do sługi Bożego Franciszka Camacho
Litania do sługi Bożego Franciszka Camacho
Kyrie, eleison. Chryste, eleison. Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże
Duchu święty, Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Czcigodny Sługo Boży Franciszku Camacho,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko opuszczonych,
Ojcze cierpiących,
Prawdziwy zbieraczu i rozdawco jałmużny,
Opiekunie wdów i sierót,
Podporo zrozpaczonych,
Stanowczy rozjemco powaśnionych,
Ozdobo Zakonu św. Jana Bożego,
Lekarzu duszy i ciała w chorobach,
Sumienny wykonawco reguły świętej,
Wzorze posłuszeństwa,
Surowy zwycięzco samego siebie,
Męczenniku w umartwieniu ciała,
Wykonawco miłości braterskiej,
Któryś gładził swoje grzechy prawdziwą pokutą,
Któryś był ożywiony głęboką wiarą,
Któryś był napełniony mądrością z nieba,
Któryś zdziałał cudów wiele,
Któryś objawiał rzeczy przyszłe,
Któryś przepowiedział godzinę swego zgonu,
Którego Pan, gdy przyszedł, znalazł czuwającego,
Któryś szczęśliwie dokonał swego żywota pokutniczego,
O czcigodny Sługo Boży Franciszku!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
P: Módl się za nami, czcigodny Franciszku Camacho,
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Boże, który czcigodnego sługę swego Franciszka Camacho uwielbiłeś przed światem, a w niebie wcieliłeś go do rzeszy wybranych swoich, użycz nam łaskawie, abyśmy przez jego zasługi naśladowali go w gorliwej modlitwie i pokucie, a za jego wstawiennictwem dostali się do szczęśliwości wiecznej. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Prośba
Najdobrotliwszy Panie Jezu! Ty czcigodnego sługę Swego Franciszka Camacho już za życia wsławiłeś cudami. Spraw, aby co rychlej głowę Jego mogła ozdobić chwała Świętych Twoich, który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg po wszystkie wieki. Amen.
Modlitwa wstawiennicza
Przykładne życie Twojego sługi Franciszka i hojne poświęcenie dla dobra bliźnich dotkniętych chorobą, umacnia moją ufność i wiarę w Ciebie, Boże i Panie. Widząc łaskawość, jaką Go obdarzałeś za Jego pośrednictwem upraszam Cię i błagam, Panie, byś okazał mi tę szczególną łaskę, o którą w tej modlitwie proszę dla /…/, na Twoją chwałę i ku większej czci Twojego wiernego Sługi brata Franciszka Camacho. Amen.
Ojcze Nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…