14 marca odeszła do Pana Mama naszego brata Mateusza – pani Alicja Biczyk. Pogodna, mądra, dobra i kochana. Przez wiele lat zmagała się z chorobą, wspierana przez męża i synów. Wszyscy w łódzkim Konwencie widzieliśmy z jaką miłością i serdecznością podchodził do swojej Mamy i opowiadał o Niej br. Mateusz. Dlatego teraz zapewniamy Cię, Bracie, że modlimy się za Twoją Mamę i za Was wszystkich.
Kilkadziesiąt osób skupionych wokół naszego szpitalnego sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Bonifraterskiej Rodzinie Różańcowej wraz z br. Mateuszem i o. Mieczysławem Sołowiejem SJ, opiekunem łódzkiej BRR, uczestniczyło w pielgrzymce do Warszawy – do świątyni Opatrzności Bożej. po drodze pielgrzymi odwiedzili też Niepokalanów św. Maksymiliana Kolbe.
Modlitwa jest nam zawsze potrzebna, a szczególnie w godzinę naszej śmierci.
Każde wielkie przedsięwzięcie podejmowane dla chwały Bożej napotyka na bolesne trudności, przez które Pan doświadcza swoich wybranych. Św. Jan boży czerpał z trudności nowe zapasy sił i odwagę.
Wśród codziennych zajęć tak mało znajdujemy czasu na modlitwę i tak łatwo zapominamy o tym, że nasze prace i cierpienia możemy jeszcze bardziej uświęcić przez dobrą intencję.
Św. Jan Boży nie tylko sam strzegł cnoty niewinności, ale tez bronił od jej utraty.