Uczestniczyć – to znaczy mieć udział.
,,Co znaczy mieć udział w krzyżu Chrystusa? To znaczy doświadczyć w Duchu Świętym tej miłości, jaką krzyż Chrystusa kryje w sobie. To znaczy w świetle tej miłości rozpoznać swój własny krzyż. To znaczy w mocy tej miłości wciąż na nowo brać go na ramiona i iść… Iść przez życie, naśladując Tego, który «przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga» (Hbr 12, 2)”.
Zdarza się nam narzekać na nasz codzienny krzyż pański. Jednak zapewne niewielu przy tej okazji chociażby wspomina ten jedyny Krzyż, który dźwigał Jezus i na którym umarł, zresztą właśnie za nas. Kto z nas pomyśli o tym, by podczas tej naszej drogi przez mękę złączyć się duchowo z Męką Zbawiciela, która dała odkupienie? Inaczej wygląda to podczas Drogi Krzyżowej, kiedy to stacja po stacji idziemy w skupieniu za niosącym krzyż Chrystusem.
Dobrze, że mamy w Kościele to nabożeństwo. To w jego trakcie bowiem nasze myśli i uczucia podążają tą samą drogą, którą Jezus przebył w czasie ostatnich chwil swojego ziemskiego życia: od sądu Piłata, przez Kalwarię, aż po grób. Mimo całego swojego dramatu ta droga daje nam przecież nadzieję na to, że nie zagubimy w życiu właściwego kierunku.
Kolejny piątek i kolejna droga krzyżowa w naszej kaplicy. Tradycją jest , że w każdy piątek do asysty drogi krzyżowej zgłaszają się Współpracownicy z różnych dzieł Konwentu. W tym tygodniu w asyście brali udział Współpracownicy Apteki i Receptury ziołowej.
W czasie Wielkiego Postu staramy się bardziej przybliżyć do Boga oraz zwrócić nasze serca ku Niemu.
Bonifratrzy.