Msza w intencji konsekrowanych.
Dzień Życia Konsekrowanego ustanowił w 1997r. Św. Jan Paweł II. W zamyśle Papieża ten dzień ma być dziękczynieniem za dar życia konsekrowanego oraz przyczyniać się do poznania i szacunku wobec osób konsekrowanych. Ma też zachęcać osoby żyjące radami ewangelicznymi do tego , żeby jeszcze żywiej uświadamiały sobie niezastąpioną misję w Kościele i w świecie.
W naszym domu przeżywaliśmy ten dzień w sposób podniosły i uroczysty. O godz. 10.00 odmawialiśmy wspólnie z Pensjonariuszami , Siostrami Zakonnymi współpracującymi w naszych dziełach w Warszawie i Współpracownikami, różaniec w intencji dziękczynienia za dar powołań z prośbą o nowe powołania. Podczas Eucharystii na której bardzo licznie byli zgromadzeni nasi Współpracownicy po homilii jaką wygłosił o. Teodor odnowiliśmy swoje śluby zakonne.
Świętowanie po Mszy Świętej miało miejsce również we wspólnym obiedzie i rekreacji.
W godzinach popołudniowych część naszej wspólnoty wraz z Siostrami Karolankami na czele z Prowincjałem udała się do kościoła seminaryjnego, aby tam włączyć się w obchody 22 diecezjalnego dnia życia konsekrowanego.
Tradycyjnie po odmówieniu koronki do Miłosierdzia Bożego udaliśmy się procesyjnie do Matki Kościołów w naszej diecezji na Mszę Świętą, którą sprawował bp. Michał Janocha.
Zwracając się w homilii do osób konsekrowanych, bp Michał Janocha przypomniał, że przez wieki teologia życia konsekrowanego rozwijała się niejako w opozycji do życia świeckiego, rodzinnego, próbując wykazać jej wyższość. Zupełnie niesłusznie, gdyż – jak podkreślił biskup – obie drogi przenikają się i dopełniają, bo zmierzają ku temu samemu: ku Miłości.
– Kiedy mówimy o życiu konsekrowanym, używamy słownika zaczerpniętego z życia rodzinnego. Nikt nie zwraca się do was: „proszę zakonnicy” czy „proszę zakonnika”. Mówią: siostro, bracie, ojcze, matko… – zaznaczył biskup. – Kiedy mówimy o najgłębszych stanach zjednoczenia duszy z Chrystusem, nie potrafimy sięgnąć po inny język, niż język miłości oblubieńczej.
Biskup podkreślił, że dopiero w obecnych czasach Kościół rozwija teologię małżeństwa i rodziny, jednocześnie „odkrywając jej najgłębszy związek z teologią życia konsekrowanego”. Jest to odpowiedzią na współczesne zagrożenia, na „herezję antropologiczną, jaką jest wizja człowieka ogołoconego z wymiaru duchowego, nadprzyrodzonego, wizja rodziny zredukowanej do jednego wymiaru, oderwanej od Boga, natury”.
Jak zaznaczył bp. Janocha, całe bogactwo, różnorodność form życia zakonnego sprowadza się do pojęcia mnicha i mniszki, oznaczającego osobę żyjącą samotnie, która służy, jest oddana Jedynemu. Jednak zdaniem duchownego, powołanie monastyczne dotyczy każdego człowieka, także tego żyjącego w rodzinie, małżeństwie.
– Każdy ma wewnątrz siebie puste miejsce, którego nigdy nie zapełni nawet najbardziej ukochana osoba. To jest miejsce dla Boga – dodał biskup, zaznaczając, że życie konsekrowane i to w rodzinie wzajemnie się potrzebują. Życzył przy tym, by osoby konsekrowane potrafiły zarazić innych radością wiary z zapałem pierwszej miłości.
Jako synowie św. Jana Bożego zawsze staramy się Go naśladować, co i w podziękowaniach też czynić chcemy i za św. Janem wszystkim Przyjaciołom Konwentu i Jego naśladowcom pragniemy powtórzyć: · „Wszystko cokolwiek będziesz czynił Ty oraz Twoi synowie i córki niech służy Panu Jezusowi Chrystusowi oraz naszej Pani dziewicy. Niech Pan Cię strzeże od wszelkiego zła. Amen. Jezu!
( z 1 listu do Gutiera Lasso)
Nasze szczególne podziękowania za dobroć serca i pracę dla chorych i cierpiących pragniemy złożyć naszej zasłużonej Pani Doktor Józefie Metera, która uczciła Osoby konsekrowane w naszym klasztorze w szczególnie miły i ciepły sposób.
Bonifratrzy.