Wysprzątali szkołę i szyją maseczki

Są wzorowane na maseczkach chirurgicznych, można ich używać wielokrotnie, wkładać do nich filtr. Takie maseczki ochronne szyją panie z sąsiadującej z naszym szpitalem Szkoły Podstawowej nr 109 w Łodzi. Z maseczek korzysta personel szpitala oraz pracownicy położonego również w pobliżu Domu Pomocy Społecznej.

Szycie maseczek zainicjowała jedna z pań z personelu obsługi i administracji szkoły. Kiedy zamknięta z powodu epidemii koronawirusa placówka została wysprzątana od piwnic po dach, zakończono porządki i naprawy, pani Eliza przywiozła swoją maszynę do szycia i zaproponowała, że w wolnych chwilach mogłaby szyć maseczki ochronne, które szkoła dawałaby potrzebującym, tym którzy opiekują się chorymi, starszymi.

– Bardzo ucieszyła mnie ta inicjatywa, nie miałam nic przeciwko temu – mówi Monika Polaszczyk, dyrektorka SP nr 109. – Sąsiadujemy z Domem Pomocy Społecznej i ze szpitalem Bonifratrów, którym taka pomoc może się przydać. Wiadomo, że dysponując jedną maszyną do szycia rekordów nie pobijemy, ale liczy się chęć pomocy innym, okazanie solidarności, łączności z tymi, którzy opiekują się chorymi, starszymi.

Do pani Elizy dołączyły panie Barbara i Ewelina. W małej szwalni powstało już kilkaset maseczek, które trafiły do szpitala i DPS-u. Materiały na maseczki częściowo przekazał szpital, część sfinansowała szkoła z funduszu Rady Rodziców. Jak uszyć dobrą maseczkę, która przydałaby się lekarzom i pielęgniarkom zapytano w szpitalu. W efekcie w szkole powstają maseczki wzorowane na maseczkach chirurgicznych. Mają identyczny kształt i wymiary jak maseczki chirurgiczne, są dwuwarstwowe, można w nich umieścić wymienny filtr, jest zaszyty drucik, mocujący maseczkę na nosie.

– Maseczki są uszyte z tkaniny bawełnianej wysokiej jakości, która może być prana w wysokiej temperaturze, dlatego mogą być używane wielokrotnie – mówi Robert Kacprzak, dyrektor ds. rozwoju Szpitala Zakonu Bonifratrów. – Po praniu maseczki są sterylizowane, wkładamy do nich jednorazowe, sterylne filtry flizelinowe. Oczywiście nie stosujemy tych maseczek na sali operacyjnej, ale doskonale sprawdzają się w codziennej opiece nad pacjentami. Jesteśmy bardzo wdzięczni szkole za pomoc i bardzo zadowoleni z jej efektów.

Maseczki, które trafiają ze szkoły do Domu Pomocy Społecznej, mają nieco inny kształt, są szyte według innego wzoru, ale jakościowo nie ustępują tym, które dostaje szpital. Też są wykonane z najlepszej bawełny, też można ich używać wielokrotnie, można w nich umieścić filtr.

– Miło mieć sąsiada, który przychodzi z pomocą, szczególnie teraz, kiedy nie tylko konkretne wsparcie, ale też sama świadomość, że ktoś o nas myśli, bardzo wiele dla nas znaczy – dodaje dyrektor Kacprzak. – Ze Szkołą Podstawową nr 109 „znamy się” już od jakiegoś czasu, współpracowaliśmy między innymi przy promowaniu zadań w budżecie obywatelskim, które były interesujące dla nas i dla szkoły. Myślimy o rozwijaniu współpracy.

Copyright 2018 - Bonifratrzy - Zakon Szpitalny św. Jana Bożego

realizacja: velummarketing.pl
do góry