Wstań z fotela, sprawdź ile ważysz, co i jak jesz

W Polsce już 53% kobiet i 68% mężczyzn ma nadwagę, a co czwarty dorosły jest otyły. Wśród dzieci i młodzieży nadwagę ma 20% dziewcząt i 31% chłopców, (5% dziewcząt i 13% chłopców jest otyłych, nadwagę lub otyłość ma aż 30% ośmiolatków. Prawie każdy otyły nastolatek jest zagrożony otyłością w dojrzałym wieku. Przypominamy o tym, bo 4 marca przypada Światowy Dzień Otyłości.

Wielu z nas nie przejmuje się tym, że za dużo waży – mówimy sobie: „po prostu teraz nieco lepiej wyglądam, ale wezmę się za siebie i schudnę”. Czy jednak to robimy? Czy raczej nie godzimy się na dyskomfort związany z nadwagą czy wręcz z otyłością? I czy – co najważniejsze – wiemy, że zwłaszcza otyłość brzuszna zwiększa ryzyko nadciśnienia, cukrzycy, zaburzeń lipidowych, stłuszczenia wątroby, grozi niektórymi chorobami nowotworowymi?

Dlatego, jeśli mamy za dużo tkanki tłuszczowej, nie warto odkładać decyzji o jej zrzuceniu. Warto sprawdzić swoją dietę, wprowadzić do niej zmiany – prawie każdy znajdzie w swoim jadłospisie niejeden punkt do poprawki, korekty. I to zarówno, jeśli chodzi o to, jakie potrawy, produkty jemy, ale także o to, jak i ile jemy. Dziś wiele osób jada nieregularnie, w pośpiechu, bardzo często się przejadamy („przekarmiamy”), jemy dużo żywności przetworzonej zawierającej za wiele cukru i soli, za mało pijemy wody i niesłodzonych płynów. A stąd już tylko krok do nadwagi, a potem otyłości, bo są one najczęściej skutkiem złej diety, zbyt obfitych posiłków i braku aktywności fizycznej.

Dobrze jest zacząć od „zebrania danych” o sobie pod kątem wagi, diety, aktywności. Można to zrobić na przykład według takiego planu:

  • Sprawdź, ile ważysz. Policz, czy nie ważysz za dużo*
  • Przez tydzień zapisuj, co zjadłeś każdego dnia – sprawdź, ile w twoim menu było fastfoodów, wysoko przetworzonej żywności, tłustych i słodkich potraw, słodyczy i słodkich napojów
  • Sprawdź, czy nie jesz za dużo, policz kalorie (większość dorosłych potrzebuje około 2 tys. kilokalorii dziennie)
  • Zwróć uwagę na to, jak jesz: czy jesz regularnie i w spokoju, czy „w biegu”?
  • Podsumuj swój dzienny wysiłek – czy spacerujesz, jeździsz na rowerze, chodzisz na basen, czy też twoja „aktywność” to wygodny fotel przez telewizorem czy laptopem?

Następny krok, to skonfrontowanie zebranych danych z tym, jak powinna wyglądać zdrowa dieta, zaplanowanie większej, regularnej aktywności fizycznej. Poradników na ten temat nie brakuje – można na przykład zajrzeć na stronę przygotowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia: https://diety.nfz.gov.pl, gdzie znajdziemy plany żywieniowe, dostosowane do naszej wagi, wieku, wzrostu, odpowiedniej dla nas kaloryczności. NFZ proponuje plany żywieniowe m.in. dla osób z nadwagą, chorujących na cukrzycę, nadciśnienie, dietę dla seniorów, a także zdrowe odżywiania z eliminacją mięsa w jadłospisie.

Propozycje planu profilaktyczno-treningowego: „8 tygodni do zdrowia” można z kolei znaleźć na stronie: https://akademia.nfz.gov.pl/8%20tygodni%20do%20zdrowia/

*Wagę podaną w kilogramach trzeba podzielić przez wzrost podany w metrach i podniesiony do kwadratu. Tak liczy się BMI, wskaźnik masy ciała (BMI = masa ciała (kg)/[wzrost (m)]2). Jeśli wynik mieści się w przedziale 18,5–24,9, to w porządku, wyższe wartości oznaczają nadwagę (do 29,9) lub otyłość (powyżej 29,9). Jeśli wskaźnik jest wysoki, nie odchudzajmy się na własną rękę – najlepiej skonsultować się z lekarzem POZ. Poradzi nam, co robić lub skieruje do specjalisty, który – w przypadku otyłości – pomoże w jej leczeniu.

Copyright 2018 - Bonifratrzy - Zakon Szpitalny św. Jana Bożego

realizacja: velummarketing.pl
do góry