Psycholog, dietetyk i fizjoterapeuta radzą, jak przedłużyć sobie święta

Nie, nie chodzi o wzięcie kilku dni urlopu i świętowanie od Bożego Narodzenia do Nowego Roku. Chodzi raczej o smakowanie świąt już w czasie przedświątecznych przygotowań, zatrzymanie się na chwilę i pomyślenie, po co jest ta coroczna bieganina, porządki, zakupy. Czy robimy to z najbliższymi, czy się tym cieszymy? I jak potem świętujemy? Czy czasem ta bieganina „nie zabija” samych świąt?

O rady na temat tego, jak dobrze przygotować święta i jak świętować poprosiliśmy naszych specjalistów: psychologa, dietetyka i fizjoterapeutę.

Katarzyna Mikinka, psycholog ze Szpitala Zakonu Bonifratrów w Łodzi:

  • Święta nie są po to, żeby się nimi stresować, zmuszać się z dnia na dzień do coraz większego „przedświątecznego pędu”. Wyhamuj – zrób wszystko wolniej, ale za to z najbliższymi. Razem zaplanujcie święta, wybierzcie się na zakupy, posprzątajcie. To zaprosi do was święta na długo przed Wigilią i zredukuje przedświąteczny stres.
  • Nie stawiaj sobie i bliskim nie wiadomo jakich zadań – nie trzeba mieszkania czy domu „wymieść od piwnic po strych”, nie trzeba kupować ton jedzenia. Nie traktuj listy przedświątecznych zadań jak czegoś, od czego zależą losy świata. To nakręca tylko stres, powoduje uczucie przytłoczenia, a stąd już tylko krok do złości i kłótni. I tak na pewno o czymś zapomnisz albo zapomną bliscy – potraktuj to normalnie, z uśmiechem. Nie zabijaj świąt ciągłym „marudzeniem” .
  • A propos uśmiechu – postaraj się być często w dobrym humorze. Zarażaj nim innych, bądź wyrozumiały dla innych, to oszczędzi wam napięcia i stresu.
  • Pomagaj innym. Niech to będzie dla ciebie takie małe przedświąteczne zadanie. Pomaganie sprawia, że czujemy się spełnieni, szczęśliwi, wpływa na naszą samoocenę.
  • Pozwól sobie na „więcej” w święta – na smakołyki, na prawdziwe leniuchowanie, jeśli to możliwe, z rodziną. Zadbajcie o to, żeby nie patrzeć ciągle w telewizor albo żeby każdy nie poszedł do swojego pokoju przed komputer czy smartfon. Gry, spacery, rozmowy, muzyka, dobry film oglądany razem. Takie święta będziecie z przyjemnością wspominać, spędzicie więcej czasu razem i przy okazji zadbacie o więzi.

Jolanta Krzyżanowska, dietetyczka ze Szpitala Zakonu Bonifratrów w Łodzi:

  • Święta nie trwają miesiąc, nie będziesz też przecież przez kilka świątecznych dni non-stop jadł. Nie daj się więc ponieść fali przedświątecznych zakupów, nie martw się, że kupisz czegoś za mało. Pamiętasz ostatnie święta? Czy czasem nie wyrzucałeś jedzenia? Zaplanuj świąteczny jadłospis i … kup wszystkiego 10 procent mniej niż zapisałeś na liście, a na pewno będzie w sam raz albo i tak w nadmiarze.
  • Przygotuj mniej, ale za to bardziej smacznych, niecodziennych czy wyczekiwanych przez ciebie i najbliższych potraw zamiast wielu, z konieczności czasem niedopracowanych i nieprzemyślanych, które zostaną na stole.
  • Spróbuj w święta wszystkiego, na co masz ochotę, nie odmawiaj sobie smakołyków, z których na co dzień rezygnujesz. Ale delektuj się wszystkim z umiarem. Pamiętaj, że świąteczne stoły będą zastawione u ciebie i bliskich przez kilka dni, nie trzeba wszystkiego spróbować czy zjeść na raz.
  • Jedz powoli, rób przerwy między kolejnymi daniami. Pamiętaj o piciu wody, zrezygnuj ze słodkich i gazowanych napojów. Nie przesadzaj z alkoholem.
  • Jeśli się jednak przejesz, boli cię brzuch, napij się gorącej gorzkiej herbaty, naparu z rumianku, mięty lub werbeny. Zrób sobie kilka czy kilkanaście godzin „świątecznego postu”, nie głoduj, ale trochę się ogranicz. Smakołyki nie uciekną, a potem znów będą świetnie smakować i nie nabawisz się niestrawności. Dobrze robi w takich sytuacjach ruch, spacer.

Joanna Zadrożna, fizjoterapeuta z Poradni Rehabilitacyjnej przy Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Łodzi:

  • Nie unikaj ruchu: sprzątanie, odkurzanie, mycie podłóg powodują, że nasze ciało „gimnastykuje się”. Oczywiście, wszystkie te czynności należy wykonywać ostrożnie i z przerwami. W czasie świąt zalecane są spacery, spotkania świąteczne na przykład w parku, a nie tylko za stołem. Jeśli wracamy z rodzinnego spotkania, warto pójść do domu pieszo albo chociaż część drogi pokonać piechotą.
  • Nie zapominaj o piciu dużej ilości wody. Każdy dorosły człowiek powinien codziennie wypić od 2,5 do 3 litrów wody. Dzięki temu nasza chrząstka stawowa będzie lepiej odżywiona i ukrwiona.
  • Wysypiaj się. Podczas snu regenerują się wszystkie narządy w naszym organizmie, obniża się ciśnienie krwi, odpoczywa układ nerwowy, zmniejsza się poziom stresu.
  • Rozciągaj lędźwiowy odcinek kręgosłupa – znajdź codziennie 10 minut na tzw. japoński ukłon. W klęku podpartym na dywanie usiądź na piętach. Ręce wyciągnij przed siebie przesuwając je po dywanie tak daleko jak możesz, głowa schowana między łokcie, pośladki zostają na piętach. Powtórz to ćwiczenie chociaż 3 razy.
  • Rozciągaj stawy barkowe, mięśnie brzucha i klatki piersiowej. Stań odwrócony plecami do ściany, pięty, pośladki, łopatki, głowa, łokcie, dłonie dotykają ściany. Przesuwaj ręce bokiem po ścianie do góry i do dołu tak, aby żadna z części ciała, które dotykają do ściany nie oderwała się od niej. Powtórz chociaż 5 razy.

 

Copyright 2018 - Bonifratrzy - Zakon Szpitalny św. Jana Bożego

realizacja: velummarketing.pl
do góry